Spotkajmy się na schodach w holu, tuż przy drzwiach Jak dachowce wiosną, gdy oknami wpada maj Stertą klątw oczaruj, bym nie pamiętał nic W kieszeni trzymaj jeszcze kilka chwil (...) Połóżmy się na dachu, rozmawiajmy całą noc O kometach i serialach, że uciekniemy stąd Stertą klątw oczaruj, bym nie pamiętał nic Do ostatniego z tchnień chcę przy tobie być